
Że skłócasz ze sobą i zgodę rujnujesz?
Co z tego, że niszczysz miłość ... rodzinę?
Tworząc w swoim sercu zimę.
Stań przed lustrem i popatrz w swą twarz.
Odpowiedz sobie, czy tego człowieka jeszcze znasz.
Przypomnij sobie jak byłeś mały
A piękne uczucia Cię przepełniały.
Jak kochałeś mamę i koledze pomagałeś,
Gdzie dziś te wartości zapodziałeś?
Przecież Pan Cię dobrym powołał na świat,
A zawiść przyszła z biegiem lat.
O ile piękniej by się żyło,
Gdyby zawiść w zarodku się niszczyło.
Zamiast sądzić i oceniać,
Zacznij już dziś siebie zmieniać.
Wszystko właśnie w Twoim sercu się zaczyna,
Cała ta zawiść to niezgody przyczyna.
Zamiast minąć z krzywym wzrokiem,

Zamiast mówić coś przykrego,
Uśmiechnij się i powiedz coś życzliwego.
Zamiast innych przeciw komuś buntować,
Zacznij tego człowieka szanować.
Zamiast oceniać czego mu brak i czego ma mało,
Pomyśl dlaczego mu się w życiu tak stało.
Nawet jeśli sam sobie winien to nie obmawiaj -
Może usiądź i mądrze z nim porozmawiaj.
Może Twoja rada odmieni Jego los,
Może potrzebny mu tylko Twój życzliwy głos.
Jeśli nie chce Cię słuchać, bo upór w sobie ma,
To też zrozum, że każdy inaczej na tej ziemi trwa.
Nie trać serca życzliwości,
Życzliwość szlachetniejsza od podłości!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z przyjemnością zapoznam się z Twoją opinią na każdy temat, choć nie obiecuję Ci, że z nią się zgodzę :) Pozdrawiam