Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

O mnie

Moje zdjęcie
Poland
Mamusia wspaniałej córci, wdowa po najukochańszym mężu, kobieta o bardzo wrażliwym sercu [co wcale nie jest zaletą ] :(

TRANSLATE



Najczęściej wyświetlane

piątek, 15 stycznia 2016

Twoja dłoń


Rozmyślałam ostatnimi czasy kiedy Ty mnie dotknąłeś.
Kiedy tak dobrze poznałam Cię, kiedy na mej drodze stanąłeś.
Czy to przyszło tak spokojnie jak poranek co otwiera oczy,
Czy może nagle jak skoczek co z wysoka skoczy?
Kiedy Cię tak pokochałam mój Panie, co mi miłością serce zalałeś?
Że też do takiej małej mnie przyjść zechciałeś?
Rozmyślałam o tym, kiedy to się stało...
Że serce moje tak z miłości do Ciebie oszalało...
I mignął mi moment przed oczami,
Kiedy to byliśmy zupełnie sami.
Wołałam do Ciebie pewnej ,ciemnej nocy.
W nikim wtedy nie miałam pomocy.
Pamiętam jak łzy moje o ziemię się rozpadały,
A serce i myśli Ciebie wołały.
Szłam sama , a dookoła ciemno,
Już wtedy byłeś ze mną.
Choć wtedy jeszcze tego nie wiedziałam,
marny los przeklinałam.
Słuchałeś w milczeniu i przykro Ci było,
bo w moim życiu wiele rzeczy nie tak się potoczyło.
Ambitna, mała dziewczynka za dużo ludzkich słów do serca wzięła,
W ogniu wątpliwości własnej wartości stanęła.
Szukałam wtedy drogi do Ciebie,
obwiniałam o wszystko,że spokojnie siedzisz tam w Niebie.
Wiem Panie, że wtedy już mi rękę podałeś,
bo potem już mi to udowadniałeś.
Postawiłeś mi na drodze anioła, co na imię Mariusz miał,
On za Twoim pozwoleniem wszystko dać mi chciał.
Dałeś aniołka nam malutkiego,
co przyniósł nam na świat kawałek Raju Niebieskiego.
W Jej oczkach miłość całą odkryliśmy,
choć nie raz się sprzeczaliśmy.
Kochany Stwórco jak Ci dziękować,
Jakie modlitwy Ci podarować?
Po drodze życia tyle cudownych zdarzeń,
oprócz jeszcze jednego nie mam marzeń!!!
Bo każde spełniasz po modlitwie mojej,
nie potrafię opisać miłości Twojej!!!
O jedno jeszcze proszę wytrwale,
o jedno Cię proszę Panie stale.
I wiem, że " się stanie" tylko czasu na to trzeba,
ześlesz to zdrowie , szacunek i miłość wprost z Nieba.
Otworzysz oczy i serca, zło przegonisz,
bo nad tym złem też łzy swoje ronisz.
Poczekam Panie, nie brak mi siły,
z Tobą wszystko możliwe jest Boże mój miły!!!
Wiem Panie,że się skarżyłam,
kiedy w rozpaczy i bólu męża straciłam.
Wiem Panie,że do Ciebie krzyczałam,
Zrozum .... po ludzku nie pojmowałam.
Nie rozumiałam dlaczego mi Go odbierasz Panie
i czy ma sens jakiś, to zabranie.
Ale teraz wiem,że znów mi coś dałeś,
najsilniejszego Stróża podarowałeś.
Dziękuję Ci Zbawco za Jego ziemskie lata,
Dziękować Ci będę za wszystko do końca świata.
Pamiętam jak o szkołę się modliłam,
Kiedy to przez błędy ją zaprzepaściłam.
Nie było miejsc , zamknięte listy - modli się Emila,
" Przyjęta Pani" - nie minęła chwila.
Pamiętam Prawo Jazdy - i brak wiary,że się uda,
Modlitwa!  - ZDANE !!! Warto wierzyć w cuda!!!
O pracę gorąco się modliłam,
mam pracę ... dzięki Tobie ją zdobyłam.
A kiedy dajesz mi krzyż, a ja Go przyjmuję,
za chwilę radość we mnie króluje.
Nie czuję bólu, choć ciężkie te krzyże,
bo wiem,że przez nie do Ciebie się zbliżę.
Ty pokazałeś,że aby wejść do Nieba,
krzyż ciężki nieść trzeba.
Więc cierpienia wszystkie pokornie przyjmuję,
bo cierpiąc - bardziej jeszcze Ciebie czuję.
Potem mi wynagradzasz wszystko radością,
choć nie mam nic wspólnego z doskonałością.
Przyjmuję oszczerstwa i pomówienia,
czasem pełne mojego rozgoryczenia.
Przyjmuję odwracanie się ludzi,
bo wierzę,że Pan ich serca obudzi.
Przyjmuję cierpienia dnia codziennego,
bo za chwilę czeka coś lepszego.
Przyjmuję brak blisko osób kochanych,
Oziębłość serc ... i oczu pozamykanych.
Przyjmuję wszystko !!! Wszystko co mi dasz,
choć nie wiem co tam jeszcze dla mnie w prezencie masz.
Czy ból mnie czeka i łzy słone,
czy serce moje uszczęśliwione.
Nie ważne Panie -  bo Ty decydujesz...
Ty nad moim skromnym życiem pieczę sprawujesz.
Wczoraj spełniłeś kolejne marzenie,
Dziękuję po stokroć, kocham Cię szalenie !!!
Dziś znów się coś udało o czym wiemy oboje,
niepojęte Panie są dary Twoje!!!
I choć na ludziach nigdy mi nie zależało,
Twoje miłosierne serce tylu życzliwych ludzi mi teraz dało.
No i jakże nie mówić o Tobie ?Nie świadczyć o Twojej miłości?
Kiedy w serce wlewasz tyle radości ...
Kocham różaniec, koronkę do Miłosierdzia Bożego,
Kocham też litanię do Serca Twojego.
Kocham wszystkie pieśni co cześć Ci oddają,
które grzechy Ci wynagradzają.
Modlę się Panie za tych co mnie nienawidzą,
modlę się za tych co ze mnie szydzą.
Modlę się za zmarłych i żyjących,
za tych dobrych i w grzechu trwających.
Mam w nosie ten świat, bo On się zakończy,
A z Twoją miłością nic nie rozłączy.
Trzymaj mnie Panie i prowadź do siebie....
Tak bardzo Panie chcę być kiedyś w Niebie!!!
Wystarczy jedno Twoje Słowo
i każdy człowiek może żyć na nowo.
Bo Bogiem było Słowo i przez Nie wszystko się stało,
Panie spraw by więcej ludzi o tym rozmyślało !!!
Prowadź do Siebie każdego człowieka,
Idź teraz do tego, co jak ja kiedyś ...sam w ciemnej nocy Cię czeka.


                                                


                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z przyjemnością zapoznam się z Twoją opinią na każdy temat, choć nie obiecuję Ci, że z nią się zgodzę :) Pozdrawiam