Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

O mnie

Moje zdjęcie
Poland
Mamusia wspaniałej córci, wdowa po najukochańszym mężu, kobieta o bardzo wrażliwym sercu [co wcale nie jest zaletą ] :(

TRANSLATE



Najczęściej wyświetlane

niedziela, 29 marca 2015

Only You

Wszystko czegoś uczy, więc niczego nie żałuję,
Choć często upadam, płaczę i się przejmuję.
Wstaję, potykam się i znów upadam,
Wspinam się wysoko a potem spadam.
Raduję się i śmieję a potem już łzy ronię,
Przed złem kogoś i siebie bronię.
Czuję się silna i pokonać wszystko mogę,
Za chwilę ze strachem spoglądam na życiową drogę.
Gdzieś w środku głęboko małe dziecko siedzi,
Które na tyle pytań nie zna odpowiedzi.
A twarz przyjmuje wygląd mądrości,
Choć głęboko rana do szpiku kości.
Gdziekolwiek nie spojrzę , cokolwiek nie zrobię,
Ciągle tę ranę na nowo skrobię.
Próbuję zapomnieć, jakoś się pozbierać,
Lecz wciąż muszę te łzy po Tobie ocierać.
Gdzie jesteś ? Gdzie szukać Ciebie?
Siedzisz tam sobie spokojnie w Niebie.
A ja tu błąkam się po tym życiu jak po ciemnym lesie
I tylko echo się w okół mnie niesie.
Żal ściska gardło i słów już nie umiem wypowiadać,
Nie mam ochoty już z nikim gadać.
Chcę żebyś tu był, przyjdź do mnie kochany,
Bo nikt inny nie zagoi mojej rany.
Każdy tylko ocenia mój każdy krok,
Ale nikt nie wie jak to jest przeżyć bez Ciebie rok.
A przez palce drugi już rok ucieka ,
Boże czy moja życiowa droga jest daleka?
Tęsknię Mariunio niewyobrażalnie, 
Choć udowadniam to marnie.
Ale Ty znasz i widzisz serce moje
I wiesz , że najbliższe mu zawsze będzie serce Twoje.
Nikomu już nie będę nic opowiadać,
Bo jeśli trzeba to tylko przed Bogiem się spowiadać.
A Wy tam z góry wszystko widzicie,
Że kochać będę zawsze JEDNEGO nad życie.
Choć jeszcze nie jeden popełnię błąd,
To błagam kiedyś to Ty Mariuniu zabierz mnie stąd.
Gdy przyjdzie już mój czas,
Bóg pokaże , że nic nie rozdzieliło nas.
A za moje błędy osobiście Cię przeproszę,
I sama o Twoje wybaczenie poproszę.





wtorek, 10 marca 2015

Wstawaj ! To nie koniec !!!

Każdy dzień życia niesie co innego,
Jednego dnia upadasz a wstajesz drugiego.
Jednego dnia coś boli w środku głęboko,
Drugiego dnia radosna dusza ulatuje wysoko.
Życie niesie tyle niespodzianek,
Choć nie spełnia co dzień wszystkich zachcianek.
Jednak nie ma co rąk załamywać,
Trzeba raczej ostatkiem sił szczyty zdobywać.
Nie wolno nam upaść tak by już nie móc wstać,
Zawsze trzeba próbować radę dać.
Siłę w sobie znaleźć między bezsilnością,
Znaleźć uśmiech w smutku - być dla innych radością.
Nieprzewidywalny jest każdy kolejny dzień,
Jednak Ty załamanie w radość zmień.
Próbuj zawsze znaleźć plusy danej sytuacji,
Może od zmartwień potrzeba wakacji ?
Wstań i idź dalej choć sił brakuje,
Niech zawsze pozytywne nastawienie króluje.
Bardzo łatwo się załamać i upaść po drodze,
Bardzo łatwo poddać się bólowi i trwodze.
Znajdź siłę i wstawaj ... zawsze idź z Bogiem,
On Ci da szczęście, które już czeka za rogiem.
Tylko musisz tam dojść i je odnaleźć,
Ale najpierw musisz koniecznie w sobie siłę znaleźć!!